Warszawa
Czy warto stosować techniki zarządzani stresem?

Przede wszystkim warto pamiętać, że odrobina stresu nie tylko nie szkodzi, ale wręcz bywa w życiu potrzebna. Ponieważ jednak różne osoby w inny sposób reagują na stresujące sytuacje, owa "odrobina", która jednego może zmotywować do działania i dać zastrzyk motywacji, kogoś innego może całkowicie przytłoczyć.

Nie należy więc starać się całkowicie wyeliminować w życiu stresu poprzez  unikanie wszystkich potencjalnych sytuacji stresowych, należy jednak - przed podjęciem świadomych kroków służących ograniczeniu poziomu przeżywanego stresu - zastanowić się dobrze, gdzie u nas przebiega granica pomiędzy sprzyjającą działaniu presją a paraliżującym poczuciem, że nic się nie uda.

Analiza
Na początku warto przeprowadzić analizę u podstaw - co nas stresuje? - i nie poddawać się, kiedy jako pierwsza narzuci się odpowiedź "wszystko". Należy się raczej zastanowić, jakie konkretne sytuacje wywołują w nas najsilniejsze reakcje stresowe, gdzie i w jakich okolicznościach te sytuacje się przydarzają - w domu, w pracy, podczas rozmowy z nieznajomymi - i jak często możemy sobie na niego pozwolić, aby nadal nas mobilizował, zamiast przerastać.

Potem należy przemyśleć, w jaki sposób możemy sprowadzić poziom stresu do dobroczynnej "odrobiny". Czasami wystarcza drobna zmiana przyzwyczajeń, bo do szału regularnie doprowadza nas drobnostka, której można uniknąć. Czasami rozwiązanie nie jest aż tak proste.

Czego nie robić?
- Przede wszystkim nie "nakręcać się" negatywnymi emocjami, kiedy próbujemy znaleźć rozwiązanie. 
- Nie podejmować nagłych decyzji pod wpływem napięcia, tylko po to, żeby je złagodzić. 
- Nie zamykać się na pomoc i wsparcie innych. 
- Starać się nie popadać w apatię. 
- Nie odkładać stresujących czynności ani konfrontacji na później. Nie dość, że niestety raczej same się nie rozwiążą, to sama próba przeczekania nie tylko będzie nas stresować, ale będzie jeszcze bardziej szkodliwa, ponieważ długotrwały stres bardzo źle wpływa na psychikę i organizm - dużo gorzej niż pojedyncza, olbrzymia dawka hormonów stresowych.

Radzenie sobie ze stresem
Mamy już przeprowadzoną analizę, wiemy, co musimy zmienić, aby dobrze radzić sobie ze stresem, a czego absolutnie nie robić - co teraz? 
Trzeba planować. Nie próbować wprowadzać drastycznych zmian bez przemyślenia. "Zaszczepić się" na stres poprzez przewidywanie przebiegu ewentualnych stresujących sytuacji, żeby nie tracić głowy, kiedy już dojdzie do nieprzyjemnej konfrontacji. Nie chodzi wcale o zamartwianie się, ale raczej o takie drobne myślowe ćwiczenie taktyczne - plusem takiego działania jest też to, że po "przerobieniu" kilku scenariuszy możemy poczuć się bardziej przygotowani i podejść do trudnej sytuacji z większą pewnością siebie, a więc i większymi szansami wyjścia z niej obronną ręką.


Warto znaleźć jakąś odskocznię, najlepiej łatwo dostępną - sport, książki, filmy, w skrócie jakiekolwiek hobby, które nie wymaga długich przygotowań przed każdą sesją. 


Weźcie więc głębszy oddech, rozluźnijcie się, i - życzymy powodzenia w radzeniu sobie ze stresem.
 

Komentarze

Brak komentarzy